Zanim zacznę pokazywać cokolwiek, to chciałabym serdecznie podziękować za dołączenie mnie do waszego grona. Jak patrze na wasze cudowne prace to aż mi wstyd pokazywać swoje wypociny, ale od czegoś trzeba zacząć.
Moja przygoda z Magnoliowymi pieczątkami zaczęła się stosunkowo niedawno. Na początku października byłam na targach i tam zakupiłam sobie 4 pierwsze pieczątki z Tilda. W domu posiadałam tylko kredki akwarelowe i kilka markerów Nellie Snellen oraz Lehman&Weber. Z takim zasobem materiału pokolorowałam swoje pierwsze odbitki
Proszę o łagodny wymiar kary,bo to moje pierwsze kolorowanki w życiu. Pełne są niedociągnięć ,ale i tak użyłam ich do stworzenia kilku kartek. Dzisiaj pierwsza z nich,świąteczna
Pierwsza w życiu z Tilda i pierwsza w schodkowej formie. W ogóle to ja się dopiero uczę wszystkiego, robienia kartek również. Wszystkie porady i słowa konstruktywnej krytyki mile widziane. W ten sposób będę mogla ulepszyć swój warsztat.
Jak dla mnie absolutnie bez zarzutu ...
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie pomyślała, że robiłaś je po raz pierwszy ...
Jestem pełna podziwu ...
Gratuluję talentu bo musi być duży skoro tak wyglądają Twoje pierwszaczki ...
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia ...
Świetny debiut :) i oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńrewelacyjne i oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuń