Nareszcie mój ławeczkowy stempelek doczekał się pojawienia na pracy. Spodobało mi się bardzo i na pewno będę polowała też na inne tego typu siedziska.
Nie wiem jak Wy to robicie, że pamiętacie nazwy wszystkich mazaków, którymi kolorowaliście rysunek. Ja pamiętam tylko włosy i mniej więcej skórę. Mniej więcej dlatego, że musiałabym zajrzeć do etui, żeby te nazwy spisać, a nigdy nie chce mi się ich wieczorami (czyli wtedy kiedy mam czas na posty) wywlekać.
Dlatego u mnie same zdjęcia.
fantastyczna jest! fiolet uwielbiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚliczna! W moim ulubionym fiolecie
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńspodnie i listki są pokolorowane perfekcyjnie !
OdpowiedzUsuńa mnie się podobają włosy tak inaczej ale ładnie ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kartka i kolorowanie, gratuluję perfekcji w wycinaniu :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję :)
OdpowiedzUsuńCudna i taka jesienna :) Chyba poszukam ławecki dla siebie ;P
OdpowiedzUsuń