niedziela, 25 listopada 2012

Tilda pastelowo.

Tym razem wróciłem do kolorków pastelowych. Odrobinę poszarpałem brzegi, pozszywałem, dodałem kwiatki i gotowe. Mały aniołek posadzony na kartce wygląda fajnie, w każdym bądź razie tak myślę ;)

Wciąż się ćwiczę w kolorowaniu kredkami i przyznam się, że czuję się z tym coraz pewniej. Troszkę problemów mam jeszcze z wkomponowaniem stempelków na kartce, ale chyba jakoś to wychodzi. :)





Ostatnia fotka z lampą, aby pokazać choć troszkę brokat na skrzydłach.

3 komentarze: